czwartek, 4 grudnia 2014

Problem z denkiem

Hej :)
Znacie ten czas kiedy jeden termin goni kolejny a wy nie macie nawet czasu kawy się napić, nie mówiąc już o siadaniu przed komputerem i pisanie posta? Ja tak mam teraz. Głupio to wygląda... nowy blog a autorka już go opuszcza ; ( ale niestety są rzeczy ważne i ważniejsze, a o blogu nie mam najmniejszego zamiaru zapominać :)
ale nie o tym miała być dziś notka..
Mam problem z denkowaniem.
Mam duży problem z denkowaniem. Zawsze bardzo chętnie oglądam takie wpisy na innych blogach i myślę że denka w moim wydaniu wyglądałyby nudno skromnie i biednie. Dlaczego? 
Nie dlatego że nie mam kosmetyków..
Nie dlatego że cierpię na sklerozę i zapomnę użyć...
Ani nawet dlatego że mi szkoda i oszczędzam...
Ja po prostu mam tego za dużo na raz!
i wcale nie przesadzam
8 zaczętych pachnideł (perfuma to to raczej nie jest ;P)
4 kremy do rąk..
5 masek do włosów (o reszcie włosowych nie wspomnę)
kilka kremów, antyperspirantów, topów do paznokci... mogłabym wymieniać do jutra.
i wszystko to dlatego że..
Jestem cholernie ciekawska!
Jak już coś kupię to muszę otworzyć, wsadzić palucha, powąchać, wymazać się...
Potem używam na zmianę z innymi produktami i wszystko stoi zaczęte a nie skończone.
Czas to zmienić!
Ja, Lena uroczyście oświadczam że będę kończyć to, co zacznę..
i będę robić projekt denko xD


1 komentarz:

  1. heh ja też miałam ten problem ale jest coaz lepiej! Zapraszam do siebie na http://leokadja.blogspot.com/ i do obserwacji,

    OdpowiedzUsuń